PGE Ekstraliga 2023!

Święta Wielkiej Nocy to czas na rozpoczęcie sezonu ligowego w Polsce. Tak też było w tym roku i od Wielkiej Soboty rozpoczęliśmy żużlowe ściganie w Ekstralidze, 1 Lidze oraz w 2 Lidze.

Działo się na prawdę sporo, a emocji wszędzie było tyle że kibice nie mieli na co narzekać. Na pierwszy ogień ruszyły drużyny z 2 ligi żużlowej tj. Metalika Recycling Kolejarz Rawicz oraz Lokomotiv Daugavpils. Naszym zdaniem więcej możliwości było po stronie gości, ale gospodarze szybko zabrali nam złudzenia i doskonali Ryan Douglas oraz Damian Baliński pokazali jak się wygrywa, wynik 56:33. Dwa komplety tych wspomnianych zawodników to klasa sama w sobie.

Pół godziny później ruszyła 1 Liga Żużlowa: Wybrzeże Gdańsk z TŻ Ostrovia Ostrów. Tu spotkanie ciągnęło się jak flaki z olejem. Dużo upadków, niestety kontuzji i wykluczenia. Aż 3 biegi kończyły się wynikami po 5:0. Ostatecznie gospodarze pokonali rywali 46:41. O tym samym czasie swój mecz rozpoczęli zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz oraz Orła Łódź. Tu od początku faworytem byli gospodarze i mecz układał się pod ich dyktando. W pewnym momencie goście zbliżyli się na 4 punkty, ale ostatecznie przegrali 8 – 49:41. Dobrą formą błysnęli Wiktor Przyjemski i Daniel Jeleniewski.

Na deser została PGE Ekstraliga i rozpoczęliśmy od pojedynku Apatora Toruń ze Stalą Gorzów. Na papierze, szczególnie po powrocie do ścigania Emila Sajfutdinowa, lepszą drużyną mieli być gospodarze, ale goście bez Bartosza Zmarzlika postawili spory opór. Mecz był na styku, a właściciele toruńskiego klubu musieli drżeć o wynik do ostatniego biegu. Zawody zakończyły się z wynikiem 47:43. Stal pokazała charakter i moc, szczególnie na plus zaskoczył Oskar Fajfer, który przywiózł 9 punktów.
Wieczorem, wisienka na torcie: GKM Grudziądz S.A. kontra Włókniarz Częstochowa. Mecz miał być na przysłowiowe żyletki i tak było. Od początku to goście narzucili swoje warunku, ale gospodarze co chwilę zbliżali się na remis. Doskonałą formą błysnął, wracający po kontuzji Nicki Pedersen. W ostatnim wyścigu pokonał rywali i zapewnił 1 punkt do ligowej tabeli. Remis 45:45, a Pedersen zgromadził pełny komplet 18 pkt w 6 startach.

W sobotę bez większych niespodzianek. Wygrywali sami gospodarze, z wyjątkiem jednego remisu. Pierwsze ligowe punkty zostały przyznane.

W świąteczną niedzielę zobaczyliśmy dwa pojedynki, w których także wygrywali gospodarze. Najpierw 1 Liga Żużlowa i spotkanie pomiędzy beniaminkiem PSŻ Poznań oraz niemieckim zespołem Landshut Devils. Faworytem mieli być gospodarze i tak było. Pomimo początkowych problemów z torem, udało się ruszyć do pierwszego biegu. Najpierw widzieliśmy cios za cios, a później objęcie 10 punktowego prowadzenia Skorpionów. Ostatecznie goście postraszyli, ale nie mieli tyle siły żeby urwać punkty. Wynik to 48:42 dla gospodarzy. Z bardzo dobrej strony pokazał się, wznawiający karierę, Antonio Lindbaeck oraz ze strony przyjezdnych Dimitri Berge.

Popołudniu na arenę w Lesznie wyjechali zawodnicy PGE Ekstraligi tj. Unia Leszno kontra Wilki Krosno. Specjaliści nie dawali gościom żadnych szans i skazywali ich na pożarcie, a oni… Nic z tego sobie nie robili i atakowali tak że w pewnym momencie wygrywali nawet 4 punktami. Kto wie jakby się ten mecz ułożył gdyby nie defekt na prowadzeniu Andrzeja Lebiedewsa. W sumie to podobno zabrakło mu metanolu, a jak wiemy bez paliwa nie dojedziesz. Ostatecznie w biegach nominowanych Leszno zaatakowało i to bardzo skutecznie pokonując beniaminka 46:44. Leszno ma o czym myśleć, jednak najbardziej cieszył się ze zwycięstwa Grzegorz Zengota, który po 3 latach wrócił do Ekstraligi i to JAK!!

Jeżeli chodzi o zawodników to na wielkie słowa uznania zasłużył Nicki Pedersen, który wygrał wszystkie swoje biegi i zdobył 18 punktów! Komplet oczek zdobyli także: Ryan Douglas Racing 15 i Damian Baliński w 4 startach 12 płatnych punktów.

Na wyróżnienie na pewno zasłużyli młodzi żużlowcy jak Wiktor Przyjemski oraz 17 letni Franciszek Karczewski. Ten drugi, doskonale poradził sobie w debiucie jako reprezentant Włókniarza i wygrał 2 pierwsze biegi. Ostatecznie zgromadził aż 8 punktów i zaprezentował bardzo dobrą jazdę na torze pokonując znacznie bardziej doświadczonych rywali.

Było co oglądać, było kogo podziwiać. Mamy w końcu sezon w Polsce i oby pogoda już nie pokrzyżowała żadnych planów. A jak Wam się podobało? Jesteśmy ciekawi Waszych opinii. Możecie dodawać swoje komentarze na Facebooku!

Zapraszamy: https://www.facebook.com/zuzelplus


Firmy bukmacherskie przygotowują ofertę pod kibiców czarnego sportu!

Polecamy bukmachera BetFan aby na początek skorzystać z super promocji.

Zarejestruj nowe konto ze specjalnym kodem: „BFF” i stawiaj na ŻUŻEL!

więcej tematów >