Znów nasi skoczkowie nie pokazali najlepszej formy. W sobotę 9.12 po raz kolejny Piotr Żyła i Dawid Kubacki mieli najlepsze wyniki z całej drużyny, ale to jeszcze nie jest ich najlepsza forma. Tylko oni zakwalifikowali się do serii finałowej. Żyła zajął 11 lokatę, a Dawid Kubacki był 15. Widać coś ruszyło się w naszej kadrze, ale jak się okazało tylko w sobotę. Zawody wygrał Karl Geiger, drugi był Stefan Kraft, Ryoyu Kobayashi był trzeci.
–
Polacy również nie popisali się w niedzielnym konkursie. Jedynie Kubacki i Żyła zapunktowali i zakwalifikowali się do serii finałowej. Żyła zakończył rywalizację na 22 miejscu, a Kubacki na 28. Zawody wygrał Karl Geiger, drugi na podium był Gregor Deschwanden a trzeci Andreas Wellinger. Z zawodów na dobre odpadł austriacki skoczek Thomas Lackner. Upadł podczas treningu i złamał dwa żebra, kość strzałkową oraz zerwał więzozrost piszczelowo – strzałkowy. Zawodnikowi życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu di skoków.
–
Następny weekend 16 i 17 grudnia walczymy w Engelbergu. Przed każdym weekendem zastanawiamy się co się dzieje z naszymi skoczkami? Nie jest to ich najlepszy sezon. Tak źle dawno nie rozpoczynaliśmy rywalizacji. Początek jest naprawdę bardzo zły i zastanawiamy się czy to kwestia złego przygotowania czy może braku zrozumienia w Teamie… No cóż, miejmy nadzieję, że skoki nadal pozostaną naszym sportem narodowym i zobaczymy jeszcze dobre i dalekie loty naszych reprezentantów!