Weekendy bez podium.

W dniach 3 – 4.02.2024 roku odbył się konkurs w Willingen. Sobotni konkurs wygrał Johann Andre Foefang, który pobił rekord skoczni o 2,5 metra, drugi był Ryoyu Kobayashi, a trzeci Kristoffer Eriksen Sundal. Najlepszy z Polaków okazał się Aleksander Zniszczoł, Polak skakał bardzo dobrze, ale nie udało mu się utrzymać dobrego miejsca po pierwszej serii. Ostatecznie zakończył rywalizację na ósmym miejscu, a rozbudził ogromne nadzieje na pierwsze podium.

W niedzielnym konkursie liderem okazał się Aleksander Zniszczoł, już mieliśmy nadzieję na podium w tym sezonie. Niestety skoki to loteria, musieliśmy zadowolić się ósmym miejscem Olka. Może nie wytrzymał presji, ale widać że potencjał ma ogromny. Kubacki był 18 a Kamil Stoch 27. Konkurs wygrał Andreas Wellinger, drugi był Ryoyu Kobayashi, a trzeci Gregor Deschwanden.

Kolejny weekend 10 – 11.02.2024 roku w Lake Placid przyniósł kolejną małą nadzieję na podium, ale to już nie te same skoki. Sobotni indywidualny konkurs wygrał pierwszy raz w historii Lovro Kos, na drugim miejscu uplasował się Ryoyu Kobayashi, a na trzecim Marius Lindvik. Najlepszym z Polaków był Aleksander Zniszczoł zajął 6 miejsce. W konkursie duetów Polacy zajęli 7 miejsce. Wygrali wówczas Austriacy, drugie miejsce przypadło dla Niemców a trzecie dla Norwegów.


W niedzielę Piotr Żyła zajął „swoje” czwarte miejsce. Szkoda bo mogło być zdecydowanie lepiej. Konkurs wygrał Stefan Kraft tuż za nim był Philipp Raimund, a ostatnie miejsce na podium zajął Lovrp Kos.

Kolejne zawody w Sapporo już 17 – 18.02.2024 roku, może w tym konkursie uda zdobyć się wejść do pierwszej trojki. Po ostatnich weekendach ziarno nadziei na zwycięstwo zasiał Aleksander Zniszczoł i z tą myślą obserwujemy dalej końcówkę sezonu.

więcej tematów >